“Śmierdzący problem”, z jakim spotykają się właściciele psów, to tarzanie się swoich pupili w odchodach, a bywa, że także ich zjadanie. O ile pierwsza sytuacja, choć niemiła, nie powinna budzić niepokoju, to ta druga może być dla naszego czworonoga niebezpieczna. Dlaczego pies tarza się w odchodach i zjada kupy?
To, co dla nas jest w oczywisty sposób odpychające, czyli zapach odchodów, padliny, czy śmieci, u psów może wywołać… chęć wytarzania się! Dlaczego? Ten pierwotny instynkt psy odziedziczyły po swoich przodkach, które w ten sposób chciały zamaskować swój zapach. Wilki do tej pory dla kamuflażu używają “perfum” padłej, roślinożernej zwierzyny, czyli tarzają się w ich zwłokach po to, aby żywe osobniki nie wyczuły ich podczas polowania na nie.
Tarzanie się psa może mieć na celu chęć zwrócenia na siebie uwagi i pozostawienia śladu, w postaci własnego zapachu, jako komunikatu “tu byłem”. To zjawisko zupełnie naturalne jednak nie da się ukryć – uciążliwe. Umorusany pies nie tylko brzydko pachnie. Tarzając się w odchodach czy padlinie ma na sobie mnóstwo bakterii, które mogą być szkodliwe zarówno dla niego, jak i otoczenia. Poza tym, odchody bywają źródłem pasożytów, które po zjedzeniu mogą stanowić duże niebezpieczeństwo dla psów. Ale o tym za chwilę.
Co zrobić, gdy pies wytarza się w odchodach? Oczywiście, należy go wykąpać z użyciem odpowiedniego szamponu dla psów. Na czas usuwania nieczystości z sierści pupila, dla zachowania higieny najlepiej założyć rękawiczki. Szampon dla psa powinien mieć neutralny zapach, którego pies nie wyczuje i nie będzie chciał ponownie go zamaskować. Kąpiel psa należy wykonać w taki sposób, aby mieć pewność, że jest odpowiednio zabezpieczony przed ucieczką. Jeszcze przed umieszczeniem psa w wannie lub brodziku warto ustawić odpowiednią temperaturę wody i przygotować ręcznik. Pies, który wytarzał się w nieczystościach powinien być namydlony szamponem i spłukany wodą dwa razy, aby mieć pewność, że nieczystości zostały usunięte. Podczas kąpieli należy też pamiętać aby chronić uszy i oczy przed zalaniem.
Nasz pies jest już czysty, idziemy na spacer, a ten znów ma ochotę wytarzać się w odchodach. Co zrobić? Jeśli znane się nam miejsca, które nasz pupil do tego celu sobie szczególnie upodobał, należy ich po prostu unikać. Kolejną ważną rzeczą jest prowadzenie psa na smyczy. Mocne szelki, obroża i smycz sprawi, że łatwiej jest kontrolować naszego psa podczas spaceru. Każdy, odpowiedzialny właściciel powinien także sprzątać nieczystości po swoim pupilu, do czego służą woreczki na odchody.
A co, jeśli nasz pies zjada odchody? Takie zjawisko, zwane koprofagia, jest zdecydowanie niepożądanym i należy mu przeciwdziałać. Najczęściej dotyczy szczeniąt, jednak zdarza się, że ten nawyk może pozostać u psów na dłużej. Jak temu zaradzić? koprofagia, czyli zjadanie kału ma miejsce w świecie zwierząt. Wśród niektórych gatunków, w określonych okolicznościach jest zjawiskiem naturalnym. U psów suka zjada odchody szczeniąt, co robi instynktownie. W pozostałych przypadkach taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Zarówno psy, jak i wilki nie lubią załatwiać się tam, gdzie żyją – śpią i jedzą. Dlaczego więc niektóre psy tak chętnie jedzą kupę? koprofagia może oznaczać zjadanie odchodów innych zwierząt, własnych, a czasem nawet ludzkich. Ta skłonność może mieć różne podłoża: przyczyny zdrowotne, związane z niedoborami w żywieniu lub problemy behawioralne.
Dieta uboga w składniki odżywcze może sprawić, że organizm psa będzie domagał się pozyskiwania ich z różnych źródeł. Może to objawiać się lizaniem ścian, zjadaniem śmieci, czy właśnie – odchodów. W takiej sytuacji powinna zapalić się ostrzegawcza lampka i należy zastanowić się nad dotychczasowym sposobem żywienia oraz jakością podawanej karmy. Zbilansowana dieta psa powinna być bogata w białko zwierzęce, błonnik i witaminy z grupy B. W przypadku, gdy skład dotychczasowej karmy budzi wątpliwości, np. znajdują się w niej wypełniacze w postaci zbóż, należy ją zmienić, stopniowo wprowadzając nową do codziennej diety. W takim przypadku warto też skonsultować się lekarzem weterynarii.
Zjadanie odchodów przez psa może też zwiastować jego problemy z układem trawiennym. Przyczyną mogą być zaburzenia mikroflory jelitowej spowodowane, np. antybiotykoterapią. W takim przypadku należy podać psu antybiotyki, które pozwolą na jej odbudowanie. Koprofagia występuje także u tych psów, które chorują na niewydolność trzustki. Takie rozpoznanie jest jednak możliwe wyłącznie na podstawie przeprowadzonych badań krwi. Przypadłość ta zaburza prawidłowe trawienie i wchłanianie substancji odżywczych, na skutek czego pies stara się instynktownie uzupełniać braki jedzeniem m.in. odchodów. Objawem zaburzenia pracy trzustki u psów jest także zwiększony apetyt przy spadającej masie ciała.
Przyczyną koprofagii mogą być także problemy behawioralne, wynikające ze stresu, nudy, a nawet chęci zwrócenia na siebie uwagi. Pies, który długo pozostaje sam, jest przetrzymywany w małej klatce, nikt się nim nie zajmuje, nie ma zabawek itp. może być sfrustrowany.
Co zrobić, żeby pies nie jadł odchodów? Przede wszystkim należy przyjrzeć się jego zachowaniu i zapoznać ze składem aktualnie spożywanej karmy. W dalszej kolejności wykluczyć choroby, takie jak niewydolność trzustki, na podstawie badań w klinice weterynaryjnej. W przypadku, gdy koprofagia ma podłoże w psychice psa, należy zasięgnąć pomocy behawiorysty.
Jak możemy zapobiec koprofagii u psa na co dzień? Podobnie, jak w przypadku problemów z tarzaniem się w odchodach należy wyprowadzać psa na smyczy i unikać miejsc – trawników, gdzie leży dużo odchodów. W myśl zasadzie “nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe”, po każdym wypróżnieniu obowiązkiem właściciela jest zebranie kupy do woreczka i wyrzucenie go do śmieci. Nawet, gdy problem zjadania kupy nie dotyczy naszego pupila, warto pomyśleć o innych. Jeśli mimo prowadzenia psa na smyczy, nie jesteśmy w stanie go upilnować, należy rozważyć zakup odpowiednio dobranego do jego rozmiarów kagańca. W zapobieganiu koprofagii pomaga także suplementacja, podawanie prebiotyków i probiotyków, które wspomagają funkcjonowanie mikroflory jelitowej. Do codziennej diety można wprowadzić takie produkty, jak: suszony ananas, banany, żwacze wołowe (pachną okropnie ale psy je kochają!) oraz drożdże.
Zjadanie odchodów przez psa to zjawisko niebezpieczne, gdyż te mogą być siedliskiem pasożytów, takich jak glisty, tasiemce, giardie oraz wywołać groźne choroby (toxoplasmosa, parwowiroza). Z tego powodu, warto wykonać dodatkowe badania w celu ich wykluczenia oraz pamiętać o regularnym odrobaczaniu.
